In articulo Mortis

Ja również słucham metalu i rocka ze wskazaniem na hard rock. Z zespołów najbardziej lubię black sabbath

Jak ja bym chciała być na waszym miejscu i mieć tak sprecyzowany gust

Dla mnie Black Sabbath to klasyk.

Czego słucham? I tu jest problem... Słucham od metalu czy mocnego rocka, po melodie rodem z irlandzkich dolin.

Ostatnio słucham zespołów Hunter i Moonlight (tak mnie wzięło na rodzimą twórczość )
Apropo muzyki celtyckiej polecam Carrantuohill i Celtic Woman

A może wy coś mi polecicie z mocniejszego brzmienia? Szukam czegoś nowego i nic ciekawego znaleźć nie mogę

Ładnie klasyką poleciałeś

Większość z tego znam, ale może niektóre sobie odświeżę?   Co do staroci, cóż, może to tylko moje przeświadczenie, ale czy cokolwiek niedawno wydane jest warte przesłuchania?

To jak już wrzucamy tytuły to i może ja coś polecę, również klasyką :)

Hunter - Labirynt fauna
Moonlight - Taniec ze śmiercią
Metallica - Mama said i Unforgiven (III mi się wydaje najlepsza :) )
Celtic Woman - Siuil a Ruin
Elektryczne gitary - Nie pij Piotrek (a paru Piotrków w gildii mamy :) )
Angela - We are all one
The rasmus - Open my eyes
The Cranberries - Zombie
Waxies Dargle - The Fields Of Athenrey
In Flames - The Attic
Kamelot - Glory, Abandoned, Ghost Opera
Dżem - Tutaj za dużo bym musiała tytułów wypisać :)
Evanescence - Secret Door, Bring me to life itd. :)
Him - Funeral of Hearts
Nagielbank - Świt
Secret Garden - Sleepsong
30 second to mars - A beautiful lie, Modern Myth
The Pretty Reckless - Zombie
ReVamp - Sweet Curse

Soundatracki:

Mozart - summer overture
Clint Mansell - Stay with me
Michał Lorenc - Requiem bałkańskie
The National - The raind of Castamere
Diana Theme Song (z LOL-a :) )

i teraz kiedy chce sobie przypomnieć, to nagle pustka w głowie, dlatego tylko tyle :) Jak coś mi się przypomni to zedytuje :)

Nawet nie wiesz Gorky jak bardzo jestem ci wdzięczna W końcu wiem czego mi brakowało... folk metalu Paru nie znam więc od razu przesłucham.

Klasyki, klasyki...

Tak jak to już Vortex wspomniał w innym temacie faktycznie, grupa lubująca się w "cięższych brzmieniach" na forum jest dość spora. Trochę mnie to jednak dziwi

Co do Embryo... cóż, faktycznie, jest dość pozytywne. Ja jednak nie odczuwam przygnębienia po odsłuchaniu jego. Ale istnieje prawdopodobieństwo, że któregoś dnia coś się takiego wydarzy. Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że jestem tą nieliczną, na którą to nie działa przygnębiająco